17 października 2022

Słownik na trudne czasy /5

Skoro człowiek jest realną osobą i realnym życiem, to musi działać w realnym świecie, a jego działania muszą mieć również realny charakter. Działania mają bowiem zapewniać człowiekowi stawanie się coraz bardziej realnym podmiotem, zwłaszcza na poziomie jego istotowej potencjalności (czyli natury). Człowiek powinien więc budować i urealniać swoją osobowość na poziomie duchowym oraz zatroszczyć się o swoją zdrowotność na poziomie cielesnym. Nie wolno zatem szastać ani swoim zdrowiem, czyli kondycją fizyczną, ani swoją kondycją duchową czy psychiczną. Albowiem dbałość o stan i kondycję naszej natury będzie służyła rozwojowi życia osobowego i działań osobowych, jak również będzie wspierała zdolność i chęć do pomocy innym ludziom, zwłaszcza tym bliskim, wśród których przebywamy i żyjemy. Dobra kondycja duchowa, czyli silny i prawy charakter moralny jest w stanie pomagać nam w pokonywaniu wszelkich trudności życiowych, jakie na nas spadają. Nasze ziemskie życie nie jest ani łatwe, ani przyjemne i trzeba być przygotowanym na różnego typu komplikacje, a nawet starcia lub konflikty z różnymi ludźmi, czy też dramatyczne wydarzenia zewnętrzne. Jednak wszystkie dotyczące nas sprawy musimy załatwiać realnie - czyli wobec osób moralnie (sprawiedliwie lub nawet miłosiernie), a wobec zdarzeń losowych dzielnie i stanowczo. Tylko w ten sposób stworzymy wokół siebie rzeczywiste powiązania społeczne, które będą owocowały prawdziwym rozwojem społecznym na poziomie wspólnoty lokalnej czy też politycznym na poziomie instytucji państwowych.

Jeżeli nie chcemy lub nie potrafimy działać osobowo, to skutkiem będzie oderwanie się od wspólnoty rodzinnej i społecznej, a tym samym skazanie się na samotność, co oznacza zamknięcie się w świecie własnej świadomości. Musimy sobie zdawać sprawę, że to właśnie nasze myślenie, które wypełnia świadomość, jest najbardziej konfliktogenne. To nasze poglądy (czyli myślenie a nie poznanie realności) zderzają się z poglądami innych ludzi, co wywołuje konflikty prowadzące do nienawiści. Natomiast realne działania osobowe (moralne i religijne) skłaniają nas do współpracy i budowania wspierającej wszystkich członków wspólnoty społecznej (tej małej lokalnej ale również tej największej narodowej). Chyba tego nam wszystkim dzisiaj najbardziej potrzeba. Inaczej wszystko szlag trafi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz