5 lipca 2020

Słownik na czas zarazy /4



4. Po co namawiać ludzi do myślenia? Po pierwsze, kiedy zaczynamy myśleć, oznacza to, że porzuciliśmy realność. Kiedy brakuje poznania realności, człowiek staje się bezradny wobec myślenia, gdyż nie znajduje kryteriów weryfikacji dla tego myślenia. Nie można zweryfikować myślenia na podstawie samego myślenia. Pamiętajmy, że Kartezjusz wprowadził nową definicję prawdziwości (prawdziwości myślenia). Myślenie jest prawdziwe, jeśli myślimy jasno i wyraźnie. Jest to zgodność myślenia z samym myśleniem. Kompletny absurd.

Po drugie, człowieka myślącego bardzo łatwo przekierować na tory jakiejś ideologii (każda ideologia jest tylko formą myślenia). Okazuje się, że bardzo łatwo jest zmienić jedno myślenie na drugie, przecież dla człowieka myślącego każde myślenie ma taką samą wartość (bo jest prawdziwe w myśl definicji Kartezjusza). Dlatego ideologiczni myśliciele operują kategorią wartości. Wartość jest tylko naszym myśleniem o czymkolwiek. To myślenie potrafi przedkładać jedną rzecz nad inne nadając jej najwyższą wartość. Ale każda wartość jest tylko myśleniem a nie realnym dobrem. Nasze myślenie może stworzyć dowolne wartości, nawet bez odniesienia do rzeczywistości. To znaczy, że o wszystkim możemy pomyśleć jako o czymś wartościowym. A to już jest pełny relatywizm. Musimy więc pamiętać, że takie wartościowanie nie jest dla nas żadną informacją poznawczą. To jest czysta ideologia. Myślenie nie stanowi poznania, zaś poznanie nie jest myśleniem. I cóż z tego, skoro nauczono ludzi, że myślenie jest najlepszym poznaniem. Czy to coś nam daje? Nic!!!

Musimy jak najszybciej powrócić do poznania. Do poznania rzeczywistości. Pamiętajmy, że poznanie dotyczy zawsze tego, co realne. Poznajemy realność. Natomiast myślenie dotyczy tylko możliwości. Możliwość nie jest realnością. Jeżeli jednak zaczynamy kierować się myśleniem, to wydaje się nam, że urzeczywistniamy możliwości. Ale to wszystko dzieje się na zasadzie pozorowania realności. Myślenie jedynie pozoruje realność, najczęściej podszywając się pod nią. W ten sposób myślenie stara się zamaskować swoją bezradność wobec realności.

Podobnie ideologia musi odrzucić realność, żeby stworzyć pozory własnej doskonałości. Nie da się żyć możliwościami, dlatego nie da się żyć według wymyślonej ideologii. Albo chcemy żyć po ludzku, czyli osobowo, albo będziemy żyć ideologicznie (mówią ideowo, bo to brzmi dumnie). Jak dumnie być człowiekiem… sowieckim, czy dzisiaj amerykańskim, a jutro już może chińskim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz