24 sierpnia 2018

SŁOWNIK FAMILIOLOGICZNY 9



32.Rodzina jest środowiskiem moralnym. To w rodzinie jako wspólnocie osobowej mamy do czynienia z działaniami moralnymi. Słowo prawdy skłania umysł do mówienia prawdy. Czyn dobra pobudza wolę do dobrych uczynków, do afirmacji i szacunku dla osoby, do życzliwości i wrażliwości na potrzeby człowieka, do służenia i pomocy człowiekowi w działaniu. Wreszcie upodobanie życia nakłania naszą uczuciowość do przeżywania życia w sposób piękny.

33.Rodzina jest również szkołą moralności. Takiej osobistej moralności nie nauczymy się nigdzie indziej. Przykład rodziców oddziałuje na dzieci nieustannie. Jeśli pomiędzy rodzicami nie ma atmosfery moralnej, jeśli brak wzajemnego szacunku dla drugiej osoby, jeśli rodzice nie odnoszą się z szacunkiem do osoby dziecka, to wtedy zanika możliwość wychowania do moralności. Dziecko zatraca ster moralny, znika wyraźny drogowskaz rozwoju osobowego i moralnego. W tej sytuacji pojawia się moralne zamieszanie, znikają we władzach zasady moralnego działania, rodzi się niepewność i zwątpienie. Ostatecznie destrukcji ulega cała osobowość młodego człowieka i zamienia się w świadomość, gdzie dominuje wolność i myślenie.

34.Wychowanie dziecka nie polega na zakazach i nakazach, lecz wymaga nieustannego służenia mu własną osobową aktywnością. Człowiek jest powołany do życia osobowego, a co za tym idzie również do życia wspólnotowego. Toteż w tym ludzkim życiu najważniejsza jest osobowa aktywność. Osobową aktywność przyczynuje osoba, czyli podmiotowość istnienia (ludzka egzystencja). Osobową aktywność człowiek uzyskuje pod wpływem łączności z Osobami Boskimi (Trójcą Osób) lub osobami Świętych. Stąd osobową aktywnością (aktami osoby) dysponuje człowiek pozostający w sakramentalnej łączności z Bogiem. Nie ma możliwości wypracowania w sobie osobowej aktywności bez sakramentalnej łączności z Bogiem (Chrystusem).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz