13.Skoro odkryliśmy sprawczą
podmiotowość istnienia, to należy zapytać, czym ta podmiotowość jest. Jeżeli to
nie może być ani dusza, ani cielesność, gdyż one tworzą możnościową
podmiotowość ludzkiej natury, która jest sprawiana i wyznaczana przez sprawczą
moc istnienia, to by znaczyło, że mamy do czynienia z czymś potężniejszym. Czy
w człowieku jest coś potężniejszego od duszy i ciała? Odpowiemy, że w człowieku
najpotężniejsza jest osoba i to ona stanowi sprawczą i mocną podmiotowość
istnienia.
Tomasz z Akwinu analizując zasady
realności odkrył, że stworzony byt musi posiadać własny akt istnienia, który
będzie decydował o całej realności tego bytu, czyli będzie odpowiadał za jego
realne istnienie. Nie ma realnych bytów bez aktu istnienia. Natomiast całe
wyposażenie istotowe, czyli natura danego bytu, ma już charakter możnościowy. Istota
jest względem istnienia tylko możnością, czyli niepełną realnością. Oczywiście
realny byt tworzy nierozerwalne połączenie istnienia i istoty. Taki byt jest w
swej istocie zarówno trwały i niezmienny, jak i zmienny i przemijający.
Gdy mówimy o tożsamości danego
bytu, wtedy odwołujemy się do tego, co trwałe i niezmienne. Na ogół wskazujemy
na elementy istotowe (wyposażenie duchowe), ale należy zdawać sobie sprawę, że
prawdziwa tożsamość tkwi bardzo głęboko, czyli właśnie na poziomie istnienia i
jego własności. Niezmienna i wieczna jest nasza egzystencja jako osobowa
podmiotowość. Trwałe jest więc nasze osobowe Ja, a nie myśląca świadomość czy
duchowe władze. Osobowa aktywność najpierw sprawia więc władze duchowe, a następnie
czuwa nad ich działaniami wysyłając do tych władz swoje akty pochodzące z
własności istnienia. Tak więc prawda sprawia powstanie władzy umysłowej
(rozumu), którą następnie doskonali i wyposaża dzięki aktom kontemplacji. Dobro
przyczynuje z kolei władzę woli, nad którą czuwa poprzez akty sumienia. Piękno
zaś kształtuje naszą uczuciowość, którą wspiera aktami upodobania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz