4 września 2015

Propozycja dla Młodych (14)



14.W ten sposób ludzka osoba kształtuje i rozwija naszą duchową osobowość. To nie zewnętrzne działania tworzą osobowość człowieka, lecz wewnętrzne akty osobowe. Tylko bowiem wyższy poziom realności może wpływać i kształtować poziom niższy, a nie odwrotnie. Dlatego w człowieku wszystko zaczyna się od osoby i jej mocy sprawczej, a dopiero dalej przenika coraz niżej do duszy i ciała. Jeśli zatem mamy mówić o własnej tożsamości, to nie możemy jej szukać na najniższych poziomach realności, lecz powinniśmy się zwrócić w stronę przyczyny całej realności i aktywności człowieka. Nie wolno utożsamiać naszego człowieczeństwa z dostępną ogólnie „powierzchnią”, trzeba sięgnąć jak najgłębiej, żeby odkryć „całą przestrzeń ontyczną”. Kulę poznajemy nie po powierzchni (chodząc po Ziemi dostrzegamy jedynie jej powierzchnię), bo wtedy może wydawać się płaska, ale musimy ją ujmować w całym przestrzennym kształcie wraz z jej wnętrzem i środkiem tego wnętrza (poznajemy Ziemię jako kulę i wiemy, że dla Ziemi najważniejsze jest gorejące wewnętrzne jądro).
Osoba jest naszym egzystencjalnym jądrem. Wszystko, czyli cały człowiek, zaczyna się od osoby i wszystkie nasze działania powinny do niej zmierzać. Człowiek nie może istnieć bez swojej osobowej podmiotowości. Okazuje się jednak, że człowiek może działać wbrew swojej osobie, jeżeli uwierzy, że czymś najważniejszym jest dla niego świadomość.
Skoro więc natrafiliśmy na egzystencjalną podmiotowość posiadającą realną moc sprawczą, to musimy stwierdzić, że odkryliśmy ludzką osobę. Czym jest osoba? Odpowiemy krótko, że jest ona podmiotowością istnienia. Stanowi więc najgłębszy i ostateczny podmiot wyposażony w aktywną moc sprawczą. Ta moc jest zawarta w samych własnościach istnienia. Jak pokazał Gogacz, istnienie posiada własności osobowe – prawdę, dobro i piękno, które odpowiadają za sprawianie wyposażenia duchowego człowieka, czyli za przyczynowanie władz duchowych. Istnienie posiada również własności nieosobowe, które z kolei odpowiadają za przyczynowanie cielesności jako odpowiedniego organizmu żywego.
Tak więc nasza osobowa tożsamość jest zawarta w egzystencji. Nie wolno traktować naszego ludzkiego ciała jako własnej tożsamości i własnej podmiotowości. O ciele powiemy przecież, ze jest moje, ale nigdy nie zgodzimy się, że jest samym człowiekiem. Nawet własnej duszy nie możemy potraktować jako ludzkiej tożsamości, ponieważ dusza wraz ze swoim wyposażeniem duchowym stanowi jedynie przekaźnik osobowej aktywności na zewnątrz dla innych osób. Wszystko więc sprawia moc osoby (osobowej podmiotowości), zaś nasza natura pełni tutaj rolę środka przekazu (takie medium), który przekształca akty osobowe na działania naturalne (duchowo-cielesne). Gdy mówimy, że działa nasza dusza lub ciał, rozumiemy przez to, że te działania powstają pod wpływem aktywności osoby i powinny zmierzać do kontaktu z innymi osobami. Jeżeli zaś nasza natura zaczyna działać na własną rękę, czyli bez porozumienia z osoba (bez wpływu osobowego), to wówczas przestajemy działać w sposób osobowy, a zaczynamy działać całkiem dowolnie (na ogół pod wpływem myślenia) .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz