13 marca 2013

Gdzie spotykają się nasze uczucia?



53. Gdzie spotykają się nasze uczucia? Powszechne odczucie jest takie, że uczucia spotykają się i łączą na zasadzie wspólnie doznawanej przyjemności (np. przy wspólnym jedzeniu, słuchaniu muzyki, oglądaniu zachodu słońca, czy wreszcie przy wspólnej grze erotycznej, czyli przy uprawianiu seksu). Niestety takie doznawanie przyjemności jest naprawdę chwilowe. Jednak potrafimy zapamiętać takie chwile i co więcej umiemy je zracjonalizować i opisać przy udziale myślenia o tych faktach.

Ale czy to wszystko razem daje nam naprawdę łączność uczuciową? Czym jest łączące ludzi wspólne uczucie? Z greckiego nazywamy je sympatią (sympathia), czyli właśnie jakimś wspólnym uczuciem lub doznaniem. Żeby zrozumieć naszą uczuciowość, trzeba zapytać, co takiego odczuwają, albo lepiej jest powiedzieć, co takiego przeżywają nasze uczucia. Uczucie sympatii łączy niewątpliwie dwoje ludzi. Najczęściej mówimy, że ktoś nam się podoba. A więc z sympatią jest związane jakieś upodobanie. Ale znowu trzeba zapytać, co tak naprawdę podoba się nam w drugim człowieku? Może kiedyś się nad tym zastanawialiście. Nie zawsze umiemy to wyraźnie stwierdzić i określić. Na ogół powiemy, że po prostu czujemy sympatię. A to już znaczy, że coś czujemy i przeżywamy wspólnie. Ta wspólnota przeżywania jest tutaj bardzo ważna. Ale co właściwie przeżywamy razem? Wydaje się, że chodzi tutaj o jakieś piękno. Podoba się nam zawsze coś pięknego. Czy to są kształty i barwy, jak w przypadku oglądanych obrazków? Czy może są to dźwięki i melodie, jak w przypadku słuchanej muzyki?

Otóż nie, naszej uczuciowości podoba się piękno życia albo żywe piękno ludzkiej osoby. Musimy sobie zdawać sprawę, że ludzka osoba przejawia się dla nas w żywym pięknie, jakie niesie ze sobą ludzkie życie. Nasze życie (ale nie to biologiczne) jest obrazem piękna osobowego zawartego w ludzkiej egzystencji (w akcie istnienia). Dlatego nasze uczucia pozwalają nam na przeżywanie prawdziwej łączności osobowej, jaka nawiązuje się poprzez relacje osobowe, a nie tylko na doznawanie przyjemności z kontaktu fizycznego. Często zdarza się tak, że to właśnie uczucia informują nas pierwsze o nawiązaniu łączności egzystencjalnej. I nie chodzi o zwykłe doznanie przyjemności, bo to się rodzi raczej w kontakcie z różnymi rzeczami. Chodzi raczej o prawdziwe uczucie upodobania i sympatii, które świadczą o fascynacji drugą osobą. Czujemy wtedy, że spotkana osoba jest dla nas fascynująca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz