36.
Czy natura jest potrzebna osobie? Człowiek jest przede
wszystkim osobą, ale ludzka osoba jest uduchowiona i wcielona. To znaczy, że
potrzebuje naszej ludzkiej natury w postaci duszy i ciała. Osoba jako
podmiotowość istnienia przyczynuje porządek istotowy do spółki z podmiotowością
życia. Dlatego nasza osoba wraz ze swoim wyposażeniem we własności
transcendentalne staje się przyczyną duchowości (władz duchowych). Natomiast
podmiotowość życia jest bezpośrednią przyczyną ożywionej cielesności, czyli
konkretnego organizmu. Jednak oba te porządki osobowy i witalny współpracują
razem ze sobą. Dlatego rozumna dusza może współdziałać z ożywionym organizmem,
a ten z kolei jest dostosowany do spełniania funkcji wspierających duchowość.
Ludzka osoba została
stworzona jako uduchowiona i wcielona, dlatego musi niejako posługiwać się
naturą duchowo-cielesną. Dzięki temu możliwe jest wzajemne oddziaływanie na
siebie i wspólny rozwój. Działania duchowe przenikają się z działaniami
(czynnościami) cielesnymi, a wszystko to jest wspierane przez aktywność osoby,
która nadaje naszej naturze szczególną siłę i moc działania osobowego, czyli
działania moralnego.
Dlatego mówimy, że cały
człowiek działa albo w sposób naturalny, albo w sposób osobowy. Taka łączność
osoby z naturą pozwala osobie na podejmowanie działań doczesnych, a nie tylko
ostatecznych. Właśnie dzięki łączności z naturą osoba działa w zakresie
doczesności, gdzie mamy do czynienia ze zmiennymi działaniami, które podlegają
zarówno doskonaleniu, jak i odwróceniu (nawróceniu). Dlatego ostateczne decyzje
i działania osoby mogą się dokonywać w zmiennym świecie cielesności, i z tej
racji mogą podlegać weryfikacji i nawróceniu. Inaczej człowiek byłby skazany na
wieczne potępienie. Ma jednak możliwość nawrócenia się i podjęcia na nowo
działania osobowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz