3 września 2012

9. Doczesność życia

9. Doczesność życia. Nasze życie ma przebieg czasowy. Przeżywamy życie w wymiarze czasowym. Życie jest czasowe, czyli doczesne. Życie łączy w sobie wieczność osoby i ducha z naszą cielesnością. Życie stanowi rozwinięcie wieczności osoby. Jest przełożeniem tej wieczności na wymiar czasowy i przestrzenny.

Przeżycie czasu jest związane z naszym życiem. To właśnie życie płynie w czasie. Nasza świadomość jedynie dostosowuje się do tego przebiegu czasowości. Myślenie nie jest bowiem czasowe. Myślenie jest czymś pozaczasowym, ale nie jest też wieczne. Myślenie jedynie naśladuje (imituje) czasowość życia. Właściwie poddaje się przebiegowi czasu. Dlatego wydaje się nam, że przeżycie czasu jest związane z naszą świadomością. Ale tak naprawdę to nasze życie określa i wyznacza czasowość. Życie ludzkie rozciąga się w czasie. Mówimy, że życie trwa lub że przebiega. Mówimy, że życie się rozciąga i rozwija.

Ludzkie życie jest stawaniem się, jest dzianiem się. To właśnie życie się dzieje. Doczesność życia jako czasowość polega na tym dzianiu się i stawaniu. Życie się staje albo postępuje. Dzięki temu właśnie człowiek może działać i postępować. Może się rozwijać i doskonalić. Ludzkie działania nie są jednorazowe i ostateczne jak u aniołów. Ludzkie działania są różnorodne i zmienne. Stają się i przebiegają w czasie. Człowiek, który żyje w czasie i doczesności, może zmieniać swoje działania i doskonalić je. Ale powinniśmy pamiętać, że te działania mają służyć życiu człowieka. Nasze działania mają doskonalić samo życie. Mają doprowadzić je do wieczności.

Śmierć odbiera nam życie. Ale śmierć nie jest w stanie odebrać nam tego, co jest osobowe. Wcielona osoba działa w doczesności (w czasie), ale osoba sama w sobie żyje życiem wiecznym. W swoim życiu musimy tak postępować, żeby w momencie śmierci osoba mogła powrócić do wieczności i do aktywności czysto osobowej. Życie ma zapewnić naszej osobie osiągnięcie pełnej doskonałości i pełnej aktywności. Życie doczesne ma nas przygotować do życia wiecznego. Do tego jest oczywiście potrzebny kontakt z Bogiem i przyjęcie łaski Bożej.

Jeżeli czasowość naszego życia wykorzystamy jedynie do przeżywania chwil przyjemności, to niczego w ten sposób nie utrwalamy i niczego nie osiągamy, a tylko rozbijamy na różne cząstki. W ten sposób zamiast utrwalać życie, zamiast łączyć je w jeden nieprzerwany ciąg, dokonujemy rozbicia życia na nieskończenie wiele kawałków. Takie rozbite i poszatkowane życie nie może przejść do wieczności. Jeśli nasze działania nie łączą się w jeden ciąg, to znaczy, że nie są to działania osobowe i nie mogą przejść do wieczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz