28 września 2012

36. Wbrew życiu

36. Wbrew życiu. Powstaje proste pytanie, czy człowiek może żyć, a właściwie działać przeciwko życiu. Okazuje się, że jest to możliwe, a dzisiaj staje się to codziennością. Człowiek działa coraz częściej przeciwko życiu. Dlaczego tak się dzieje?

Współczesny człowiek stracił poczucie sensu i wartości życia. Nie wie, czym jest życie i traktuje je jako wytwór ewolucji. Dlatego człowiek przestał przeżywać życie jako coś najważniejszego i bezcennego. W dzisiejszych czasach człowiek uważa się za pana i władcę życia. Uważa, że to on sam steruje swoim życiem, że życie zależy tylko od niego. Znikł gdzieś szacunek i cześć dla życia, a szerzy się wolność odrzucenia życia.

Natura wydaje się służyć życiu. Ale człowiek ze swoją rozumnością i wolnością wyrasta poza ogólnie pojętą naturę. Dlatego okazuje się, że to ludzka rozumność jest w stanie przeciwstawić się życiu. Dotyczy to przede wszystkim naszego myślenia. Ludzkie myślenie powstało z negacji rzeczywistości, dlatego jest zdolne zaprzeczyć każdej realności. Życie jest realną własnością cielesnego organizmu. Życie jest doświadczane i odczuwane przez naszą uczuciowość. Uczuciowość kierowana osobowym pięknem potrafi całkowicie zafascynować się życiem i pragnąć go pożądliwie z całej siły. Natomiast nasze ludzkie myślenie nie doświadcza życia. Ono w ogóle nie doświadcza rzeczywistości. Myślenie jest samoistne i zna tylko siebie, czyli to, co zdoła pomyśleć. Jeżeli myślenie podda się doznaniom zmysłowym, to będzie w stanie potraktować życie jedynie jako funkcję organizmu żywego. Dlatego życie jest wtedy kojarzone z takimi funkcjami i działaniami jak odżywianie się, wzrost (rośnięcie) i rozrodczość (rozmnażanie się). Bo dostrzegamy, że takie funkcje wykonują wszystkie organizmy żywe. Ale takie funkcjonalne potraktowanie życia nie informuje nas o nim samym. Z tego nie dowiemy się, czym jest życie. Ponadto nasze myślenie bardzo łatwo może zaprzeczyć i powiedzieć „nie” tym funkcjom, czyli po prostu je odrzucić. Myślenie jest w stanie stwierdzić, że nie chcę się odżywiać, że nie potrzebuję rosnąć albo że nie zamierzam się rozmnażać. Co więcej, nasza wola może zaakceptować, czyli wybrać, postanowienie myślenia. Jeżeli wybór woli idzie za stwierdzeniem myślenia, to człowiek działa rozumnie, ale niekoniecznie w zgodzie z rzeczywistością. Rzeczywistość ze swoją przyczynowością nie zależy bowiem od myślenia, zaś myślenie nie może myśleć rzeczami, ono myśli pojęciami.

Aby poznać życie myślenie musiałoby poddać się doświadczeniu naszej uczuciowości. Ale czy myślenie jest zdolne do takiej pokory? Ono chce zawsze panować. Panować nad wszystkim. Myślenie nie zamierza niczemu podlegać, ani nikogo słuchać. Dlatego można powiedzieć, że myślenie nie będzie chciało słuchać uczuć. Widać to doskonale na przykładzie pojmowania piękna. Nasze myślenie nie chce przyjąć doświadczenia i poznania realnego piękna. Nie stara się poznać osobowego piękna człowieka. Ale woli tworzyć swoje własne ideały piękna. Poszukuje doskonałego wzoru piękna, doskonałych proporcji i wymiarów. Ale to ma niewiele wspólnego z realnym pięknem. Realne piękno jest zawarte w samym człowieku. Jest zawarte w istnieniu człowieka, w jego egzystencji, jako własność transcendentalna. To osobowe piękno przejawia się we własności życia, a nie w proporcjach i wymiarach. Samo życie jest widzialnym i odczuwalnym obrazem piękna. Jeżeli jednak nasze myślenie określa jedynie właściwe proporcje i wymiary, czyli tworzy własny, a więc pomyślany ideał piękna, to nigdy nie będzie w stanie rozpoznać realnego obrazu piękna, którym jest życie. Dlatego myślenie może zanegować życie realne i widzialne piękno życia w imię wymyślonego ideału (zobacz modelki). Tak się dzisiaj dzieje w przypadku poznania kobiety. Mamy wymyślone ideały kobiecego piękna, ale zupełnie brakuje akceptacji realności kobiety. Brakuje przyjęcia realnego kobiecego piękna, które wyraża się w jej stosunku do życia (czyli w tym, że kobieta przyjmuje nowe życie i służy jego rozwojowi). Odrzucając realne piękno odrzucamy także widzialny obraz piękna, jakim jest życia. Życie jest bowiem zaprzeczeniem ideału. Życie tworzy żywą realność, a nie idealne piękno. Jeżeli więc myślenie woli ideały, to będzie odrzucać życie. Dlatego myśleniu tak trudno jest przyjąć pełną afirmacje życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz