23. Lęk (timor)
jest uczuciem wywołanym obawą przed przyszłością albo przed możliwą utratą
życia w przyszłości. Człowiek boi się o swoje życie. Boi się utraty życia.
Ponieważ przyszłość jest niepewna i nie wiadomo, co się stanie, dlatego boimy
się o swoje przyszłe życie. Ale lękamy się również o życie naszych najbliższych
– tych, którzy są z nami związani przyjaźnią. Lęk zdaje się przeciwstawiać
nadziei.
Nasza uczuciowość pożądliwie pragnie życia.
Pragnie tego życia w sposób bezwzględny, czyli pełny. Pragnie spełnienia życia
w przyszłości albo pragnie przyszłego życia. Dlatego uczuciowość popycha nas do
spełnienia nowego życia, czyli do poczęcia nowego życia. Tego przyszłego życia
dotyczy nadzieja. Ale jeśli zabraknie nadziei, wówczas występuje lęk i
niepewność. Nadzieja oczekuje z radością nowego życia. Nadzieja otwiera nas na
nowe życie. Gdy jednak zabraknie nam nadziei, wtedy pojawia się lęk o przyszłe
życie. Nie znamy przyszłego lub nowego życia. Taka niepewność powoduje uczucie
lęku.
Jeśli nie umiemy się odnieść do przyszłości z
nadzieją, to będzie ona budzić w nas lęk i przerażenie. Lękamy się o swoją
własną przyszłość, boimy się o przyszłość najbliższych, zwłaszcza dzieci. Aby
przyjąć przyszłość człowiek potrzebuje nadziei. Nadzieja jest radosnym
oczekiwaniem i przyjęciem przyszłości. Nadzieja otwiera nas na przyszłość,
natomiast lęk jest zamknięciem się przed przyszłością. Lęk jest ucieczką od
przyszłości. Lęk jest wycofaniem się ze stawania się życia. Ostatecznie więc
człowiek będzie się bał tego, że życie się zmienia i staje. Boimy się wszelkiej
zmiany i zmienności życia. Uporczywy lęk prowadzi do osłupienia, czyli
zaniechania wszelkiej aktywności. Lęk może pozbawić nas chęci do działania.
Dlatego lęk o życie może przerodzić się w lęk przed życiem. Wtedy zaczynamy się
bać samego życia, bo niesie ze sobą różne zmiany. Niesie ze sobą niewiadomą. To
z tego powodu boimy się często przyjąć nowe życia w rodzinie.
Człowiek musi pokonywać swój lęk. Musi
odkrywać całe piękno życia, aby zdobyć radość i nadzieję. Inaczej jego życie
może zamienić się w horror. Człowiek, który się boi, nie będzie żył aktywnie i
rozwojowo („do przodu”). Człowiek ogarnięty lękiem zamyka się w sobie i chce
niezmiennie trwać. Ale życie idzie nieustannie do przodu. Nie można się w życiu
zatrzymywać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz