Mowa serca. Mowę serca
odkrył dla nas dzisiaj prof. Gogacz, filozof i naukowiec, poeta i pisarz
religijny. Nawiązuje on do tradycji scholastycznej. Powraca do koncepcji mowy
serca, która w XIII wieku była mocno związana z mistyką (u św. Tomasza i u
Bonawentury).
Mowa serca stanowi wewnętrzne doświadczenie
człowieka. To wewnętrzne doświadczenie dotyczy własności osobowych. Ludzka
osoba przejawia się i działa poprzez własności osobowe – poprzez prawdę, dobro
i piękno. Można powiedzieć, że dzięki mowie serca doświadczamy tego, co w
człowieku jest osobowe, czyli mamy kontakt z własnościami osobowymi. Te
własności przyczynują duchowość człowieka, czyli ludzką naturę. Ale w
istniejącym już bycie własności osobowe oddziałują bezpośrednio na duchowe
władze człowieka. Takie oddziaływanie stanowi doświadczenie mowy serca.
Oczywiście prawda, dobro i piękno oddziałują kolejno na trzy władze duchowe –
rozum, wolę i uczucia. Dlatego może lepiej byłoby mówić o mowie serca i umysłu.
W scholastyce funkcjonowały bowiem określenia: verbum cordis oraz verbum
mentis. Ale najważniejszez jest samo zrozumienie problemu.
Osoba ma zdolność przemawiania. Inaczej
powiemy, że osoba ma zdolność komunikowania się. Osoba przemawia do drugiej
osoby. Tym, co przemawia do nas jest osobowa egzystencja (osobowe istnienie).
Osoba jako osobowa egzystencja przemawia do nas przy pomocy własności prawdy,
dobra i piękna. Mowa serca i umysłu stanowi wyraz osobowej egzystencji.
Obejmuje ona kontemplację, sumienie i upodobanie. W tych aktach przemawia do
nas osobowa prawda, osobowe dobro i osobowe piękno. Aktywność tych własności
osobowych stanowi wewnętrzne doświadczenie. To wewnętrzne doświadczenie
nazywamy właśnie mową serca i umysłu. Ta mowa pozwala nam zrozumieć osobę
ludzką i Osobę Boską (Trójcę Osób).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz