5 lipca 2020

Słownik na czas zarazy /6



6. Nie ma dobrego i złego myślenia. Myślenie jest tylko myśleniem i niczym więcej. Ono tworzy jakieś własne pole możliwości poznawczych. Ale to pole możliwości nie stanowi realnego poznania. Można powiedzieć, że nowe możliwości poszerzają horyzonty myślenia (to mogą być nowe horyzonty badawcze). Myślenie staje się w ten sposób coraz bardziej ekspansywne, czyli zawłaszcza wciąż nowe tereny intencjonalne (to, co jest możliwe do pomyślenia). Myślenie poszerza jedynie naszą intencjonalną świadomość, która stanowi dowolny teren lub pole myślenia. Myślenie mami nas i pociąga dowolnością możliwości, twierdząc, że daje nam wolność. Ta wolność jest tylko możliwością, a nie żadną mocą działania, tego myślenie nam już nie powie. Na ogół wydaje się nam, że wolność coś umożliwia, lecz to oznacza, że ona otwiera jakieś możliwości. Otwiera pole możliwego działania. Jednak nasze działania nie wyrastają z wolności lecz z mocy sprawczej. Działanie wymaga realnej mocy sprawczej, inaczej się nie dokona. Taka sprawczość jest własnością realnej aktywności (czyli aktu istnienia). To w akcie istnienia jest ukryte źródło naszego ludzkiego działania. Akt istnienia zawiera w sobie podmiotowość osoby i życia. To one stanowią źródło aktywności duchowej i cielesnej człowieka (a nie wolność i myślenie).

Dusza i ciało tworzą możność istotową, która jest urealniana i pobudzana do działania przez aktywność egzystencjalną (osoby i życia). Dlatego nasze władze duchowe potrzebują realnego wsparcia ze strony aktów osobowych. Dopiero dzięki temu mogą we władzach powstać zasady i sprawności pozwalające działać tym władzom w sposób doskonały i realny. Natomiast tak okrzyczana wolność niczego nam nie daje ani nie sprawia. Wolność nie jest bowiem mocą sprawcza, a tym samym nie może być źródłem aktywności. Gdy nie ma mocy sprawczej, to nie ma również realnego działania. Działanie musi być realne, gdyż dotyczy i dotyka (czyli przebiega w) realności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz