8. Zasadnicze rozróżnienie
przebiega na linii istnienie – istota. Albo wypowiadając to w innej
terminologii na linii egzystencja – esencja. Podstawą realności człowieka jest istnienie
(egzystencja). Istnienie (egzystencja) stanowi aktywność sprawczą, która
przyczynuje i kształtuje możność istotową (naturę człowieka). Istota nie może
funkcjonować bez aktu istnienia.
9. Dlatego w żadnym wypadku nie
można absolutyzować istoty człowieka, czyli naszej ludzkiej natury. Natura nie
funkcjonuje samodzielnie i niezależnie od niczego. Natura powinna być
podporządkowana podmiotowościom egzystencjalnym (osoby i życia). Taki właśnie
porządek przedstawia nam realistyczna filozofia.
10. Jeżeli jednak będziemy
podkreślali niezależność natury, to natychmiast popadamy w błędne rozwiązania.
Albo absolutyzujemy wtedy duszę, albo też absolutyzujemy ciało. Ludzką naturę
stanowi bowiem dusza i ciało, jak to wskazywali już filozofowie greccy. Ale
człowieka nie stanowi ani sama dusza, ani tym bardziej samo ciało. Dawniej
podkreślano, że człowiek jest compositum,
czyli jest złożony z duszy i ciała. Poszukiwano także wzajemnych odniesień
pomiędzy tymi elementami. W ten sposób duszy przypisywano funkcję ożywiania
ciała. Przyjmowano również, że dusza stanowi formę ciała. Wszystkie te opisy i
ustalenia miały za zadanie przedstawienie wzajemnych relacji pomiędzy tymi
elementami. Niestety proponowane rozwiązania nie były zadowalające. Na przykład
teologowie twierdzili, że Bóg stwarza duszę człowieka albo nawet duszę i ciało.
11. Otóż problematyka duszy i
ciała zdawała się wystarczająco wyjaśniać ludzkie życie i działanie. Dlatego
filozofii i teologii bardzo trudno było wyzwolić się z takiego ujęcia bytowości
człowieka. Nawet propozycja Tomasza z Akwinu, który uznał, że realność każdego
bytu musi mieć wewnętrzną zasadę w postaci istnienia, nie znalazła szerokiego
uznania. A to właśnie w tym tomistycznym poglądzie należy poszukiwać właściwego
rozwiązania problemu. W tym kierunku poszli chyba tylko polscy naukowcy ze
szkoły lubelskiej KUL.
12. Pozwoliło to odnaleźć realną
i aktywną podmiotowość człowieka na poziomie istnienia. Stwierdzono, że
człowiek jest osobą, która stanowi aktywną podmiotowość istnienia. Pisali o tym
Wojtyła i Gogacz oraz ich następcy. Dlatego dzisiaj mamy już jasne ustalenia
dotyczące osobowej aktywności człowieka.
13. Należy więc stwierdzić, że
człowiek jest przede wszystkim osobą.
Człowiek jest osobą uduchowioną i ucieleśnioną. Decyduje o tym
podmiotowość istnienia. Dlatego osoba ludzka pochodzi bezpośrednio z Bożego
aktu stworzenia. To Bóg stwarza istnienie bytu ludzkiego, a tym samym stwarza
jednocześnie podmiotowość osobową.
14. Osoba stanowi podmiot
istnienia. Tę osobową podmiotowość wyznaczają własności transcendentalne
prawdy, dobra i piękna. To osobie człowieka należy przypisywać prawdę, dobro i
piękno. Osoba jest rzeczywiście prawdą, dobrem i pięknem. Osoba jest prawdziwa,
dobra i piękna w sensie metafizycznym, jako coś fundamentalnie realnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz