41.
Czym jest życie? My
posługujemy się jednym terminem życia na określenie różnych jego przejawów.
Mamy więc Życie w Bogu, ale mamy również życie w człowieku. Różnice są tu
ogromne, zaś terminologia ta sama. Nie jest więc łatwo mówić o życiu.
Życie człowieka jest darem
Boga, ponieważ swoje źródło ma w ożywczej mocy istnienia stwarzanego przez
Boga. Ta moc ożywcza (vivere) stanowi w bycie wyposażenie aktu istnienia i
pochodzi bezpośrednio od Boga. W istnieniu zawarta jest podmiotowość osoby
oparta na trzech własnościach transcendentalnych. Ale mamy tam również
własności nieosobowe, które stanowią właśnie taką ożywczą moc i aktywność,
która nadaje naszemu ciału życie biologiczne tworząc żywy organizm. Można więc
mówić o pewnego rodzaju podmiotowości życia (albo życiodajnym podmiocie)
zawartej w istnieniu ludzkiego bytu.
Podobnie jak osoba stanowi
bezpośrednią przyczynę wyposażenia duchowego naszej natury (czyli przyczynę
władz duchowych), tak samo moc ożywcza (vivere albo vitalitas) sprawia te
władze i zdolności duszy, które odpowiadają za ożywienie naszego ciała, tworząc
żywy organizm. Otóż ani samo życie organizmu, ani władze i funkcje zmysłowe i
rozrodcze nie mogą powstawać samoistnie lub samorzutnie w toku rozwoju
ewolucyjnego. Główną przyczyną sprawczą musi być moc ożywcza zawarta w
istnieniu jako zasadzie realności. Natomiast rozwój i cała różnorodność tych
władz i funkcji zawdzięczamy już przystosowaniu do środowiska, w którym one
działają, co pokazuje teoria ewolucji. To fakt, że Bóg nie musiał się zajmować
stwarzaniem odpowiednich gatunków roślin i zwierząt, gdyż różnorodność w tym
zakresie powstała pod wpływem własności różności przynależnej do życia (do mocy
ożywczej) oraz oddziaływania przyczyn drugorzędnych, jakie występują w
środowisku przyrodniczym, gdzie powstaje życie.
Należy pamiętać, że Bóg
stwarza bezpośrednio tylko istnienie bytu. Cała reszta powstaje przy udziale
dalszych przyczyn. W akcie istnienia zawarta jest moc ożywcza, jakby samo
egzystencjalne życie (vivere), oraz zawarta jest oczywiście podmiotowość osoby,
która musi współgrać z tym życiem jako mocą ożywczą. Wydaje się, że łącznikiem
pomiędzy nimi jest transcendentalna własność piękna, która wpływa bezpośrednio
na kształt sfery zmysłowości oraz uczuciowości. Przecież to uczuciowość i
zmysłowość pozwala nam na przeżywanie toczącego się codziennie życia. Dla
człowieka życie jest związane właśnie z przeżywaniem. Można nawet powiedzieć,
że przeżywanie życia jest dla nas tym, co potocznie nazywamy swoim życiem,
ponieważ nie doświadczamy życia w inny sposób. Życie jest w nas i to my sami przeżywamy
swoje życie.
Można więc postawić tezę, że
ludzkie życie jest takim łącznikiem pomiędzy osobą a ciałem. W tym sensie
działająca moc ożywcza jest już związana z duszą. Nasza duchowość rozciąga się
bowiem pomiędzy osobą (czymś wiecznym) a cielesnością (jako czymś doczesnym).
Dlatego życie duszy ogarnia zarówno naszą rozumność jak też zmysłowość i
uczuciowość, a wreszcie także funkcje odżywcze i rozrodcze (czyli wegetatywne).
Wszystko to razem zapewnia nam funkcjonalną łączność całego bytu. Mówimy więc,
że to dusza ożywia ciało, ale wszystko zaczyna się już na poziomie istnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz