27 lutego 2013

Czy w człowieku jest coś demonicznego?



40. Czy w człowieku jest coś demonicznego? Skoro człowiek został stworzony przez Boga, to powinien być doskonały. Otóż to, co w człowieku zostało stworzone przez Boga, czyli osoba, jest doskonałe. Osoba ludzka, która stanowi podmiotowość istnienia, jest doskonałą realnością, która przyczynuje całą dalszą sferę istotową, czyli ludzką naturę (duszę i ciało). Bóg nie stwarza bezpośrednio ani naszej duszy, ani naszej cielesności. Tutaj poza realną mocą istnienia działają już zewnętrzne przyczyny wtórne (drugorzędne). Dlatego nasza natura sama w sobie nie stanowi doskonałości. Angielskie powiedzenie nobody is perfect dotyczy właśnie ludzkiej natury. Natura zdobywa doskonałość jedynie w łączności z osobą.


Otóż w Raju kiedy natura była poddana osobie człowieka, otrzymywała i czerpała od osoby, która miała bezpośredni kontakt z Bogiem, pełnię doskonałości. Ale ten kontakt z Bogiem został przez człowieka zerwany, a przez to natura oderwała się od swojej osoby i zaczęła działać na własną rękę (samodzielnie i samorzutnie). Osobowa egzystencja człowieka jest aktem (istnienia), natomiast natura została nabudowana na ontycznej możności. Gdy zatem natura pozostała bez wsparcia osobowej aktywności, wtedy popadła w działanie możnościowe, czyli w rozwój możliwości a nie realności. Ludzki umysł stracił całą moc poznawczą i popadł w możliwość myślenia stając się świadomością. Dlatego stracił kontakt z rzeczywistością.


Cała ta sfera możnościowa (jako względny niebyt) nie pochodzi ze sprawczej mocy Bożego stwarzania, ale została wywołana zanegowaniem realności i mocy sprawczej przez Demona lub Szatana, tego pierwszego upadłego ducha. Tak więc ludzkie myślenie (a nie poznanie umysłowe) ma pochodzenie demoniczne i zostało spowodowane odrzuceniem i negacją Boskiej realności i sprawczości. Człowiek sprzeciwił się boskiemu stwarzaniu, kiedy zanegował osobowy kontakt z Bogiem powątpiewając w Bożą wszechmoc. To spowodowało odrzucenie otaczającej go rzeczywistości i podążanie człowieka w świat możliwości, czyli w nieskończoną otchłań myślenia. Myślenie zaczęło stwarzać przeróżne możliwości, które pozwalały człowiekowi opanować ten ziemski świat, ale nie na zasadzie pomnażania zasobów, lecz na zasadzie ich wykorzystywania i zużywania.


Toteż samodzielna zdolność myślenia ma swój demoniczny początek i niestety w czasach nowożytnych zdobyła przewagę nad umysłowym poznaniem i rozwinęła się w zastraszający sposób osiągając dzisiaj swoje nasilenie. Współczesny człowiek nie chce już być osobą, gdyż twierdzi, że to go ogranicza i zniewala. Woli stać się świadomością, uważając, że potrafi wymyślić siebie jako kogoś wolnego i niezależnego. Nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób uzależnia się od kogoś bardzo niebezpiecznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz