12 lutego 2013

Co to jest świadomość?



24. Co to jest świadomość? Świadomość jest podmiotowością myślenia. Niestety, coraz chętniej utożsamia się człowieka ze świadomością. Ogromny wpływ na takie pojmowanie człowieka mieli dziewiętnastowieczni Mistrzowie Podejrzeń. Uważali oni człowieka za podmiot świadomościowy, próbując odgadnąć, co tak naprawdę rządzi ludzką świadomością. Marks uważał, że główny wpływ na naszą świadomość mają warunki ekonomiczne i struktura społeczna. Głosił więc, że to rozwój społeczny i cywilizacyjny kształtuje świadomość człowieka. Jeśli zmienimy strukturę społeczną i warunki ekonomiczne, to zmianie ulegnie automatycznie nasza świadomość i powstanie nowy człowiek, który będzie posłusznym robotnikiem. Z kolei Freud uważał, że świadomością może rządzić coś ukrytego, jakaś podświadomość, czyli skrywane pragnienia lub marzenia. Człowiek powinien oczyszczać swoją świadomość poprzez ujawnianie swoich pragnień i namiętności, ponieważ to, co zostaje uświadomione osiąga postać pozytywnej normalności. Wreszcie Nietzsche chciał wyleczyć chorą świadomość (przede wszystkim swoją) poprzez chęć panowania nad nią. Dlatego postulował zdobycie woli mocy. Sądził, że świadomość uzyska sprawność i doskonałość, jeśli podda się woli panowania. Według niego tylko chęć panowania (wola mocy) stanowi o wielkości człowieka, który dzięki temu wyrasta ponad naturę (także swoją własną) stając się nadczłowiekiem. Nietzsche uważał, że człowiekowi potrzebna jest taka nadświadomość.

Niestety takie pomysły, zamiast stać się błogosławieństwem dla człowieka, okazały się jego przekleństwem. Pomysły Marksa i Nietzschego, ale także Freuda, doprowadziły dramatyczną sytuację człowieka do skrajności. Późniejsza historia najlepiej pokazała do czego może doprowadzić ludzkie myślenie i chora świadomość. Czy można jednak uzdrowić ludzką świadomość, czy być może jest to zupełnie niemożliwe? Jak pokazał Hegel, samo ludzkie myślenie jest zmienne i dialektyczne. To, co ktoś wymyślił, zawsze może być zakwestionowane przez myślenie kogoś innego. Hegel twierdził, że ludzkie myślenie rozwija się na zasadzie negacji, przyjmując słusznie, że istotą myślenia jest negacja. Nie widział jednak, że myślenie chętniej neguje rzeczywistość, niż samo siebie. Dlatego okazało się, że złe pomysły są trwalsze niż dobra realność.

Myślenie otwiera przed nami sferę możliwości. Właśnie świadomość stanowi taką sferę możliwości. Patrząc bardziej filozoficznie powiemy, że świadomość stanowi nasz myślący rozum. Jest to rozum, który został pozbawiony realnych zasad poznawczych, jakie od początku posiadał nasz umysł. Rozumowi ludzkiemu brakuje słowa i prawdy, które zostały zastąpione przez całkowitą dowolność myślenia. Myślenie chce być całkiem niezależne. Ale to prowadzi do stwarzania sobie jakiegoś nowego świata możliwości. Świadomość ze swoim myśleniem porusza się w przestrzeni możliwości. Dlatego główną cechą świadomości jest intencjonalność, jak to pokazał Husserl. Powstające w świadomości intencje określają jedynie stan możliwości (możliwości myślenia, tworzenia i działania). Taka świadomość nie dotyczy niczego realnego, dlatego Husserl pragnąc zbadać świadomość musiał wziąć w nawias i zawiesić realny świat (jako coś, czego świadomość w ogóle nie potrzebuje). Świadomościowy świat intencji jest tylko czymś możliwym, a nie realnym.
Co sprawia, że człowiek tak chętnie popada w świat możliwości? Jest to oczywiście zasługą naszego myślenia. Myślenie (cogito) nie jest poznaniem (intelligere), dlatego nie może wyjść poza swój świat możliwości ku realności. Tylko poznanie dociera do realności. Rzeczywistość jest jednorodna i jednoznaczna, natomiast świat możliwości nęci nas swoją różnorodnością. Myślenie stwarza nam nieograniczone możliwości. Człowiek ugania się dzisiaj za tymi możliwościami, gdyż sądzi, że dzięki temu rozwija swoją osobowość. Ale zapomina, że pozostawia na boku realność, która jest znacznie ważniejsza. Osoba i osobowość są czymś realnym i mogą się rozwijać tylko dzięki realnym działaniom, czyli dzięki czynom moralnym. Jak więc przekonać świadomość do realnego życia osobowego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz