16 stycznia 2013

Czy w człowieku jest coś doskonałego?



Czy w człowieku jest coś doskonałego?  Każdy z nas chciałby być doskonały, choćby w jakimś małym zakresie. Jednak angielskie hasło nas przestrzega: nobody is perfect. Czy zatem możemy odnaleźć w sobie coś doskonałego? Gdy oglądamy tancerzy lub sportowców, wtedy wydaje nam się, że doskonałe może być ludzkie ciało. Ale od razu dostrzegamy, że jest to tylko wyćwiczona chwilowa doskonałość ruchu. Ktoś może powiedzieć, że naprawdę doskonała jest nasza ręka, która stanowi najdoskonalsze narzędzie w świecie przyrody, gdyż potrafi wykonywać najrozmaitsze czynności. Lecz zaraz zjawia się odpowiedź, że ludzka ręka jest tak doskonała, ponieważ jest kierowana przez myślenie. Może więc czymś doskonałym jest myślenie? Przecież człowiek potrafi wymyślać niestworzone rzeczy. Realizuje swoje szalone pomysły. Czy myślenie może być doskonałością człowieka? Powiemy jednak, że nasze myślenie jest nietrwałe i zmienne, pojawia się, przemija i znika, jak wiosenny śnieg. To może doskonałością jest całość myślenia wszystkich ludzi, którzy już przeminęli i dopiero się pojawią w przyszłości. Hegel uważał, że taka wszechcałość myślenia stanowi objaw Ducha Absolutnego. Czy nasze codzienne myślenie może być cząstką Ducha Absolutnego? I co to byłby za Duch, bo przecież nie może to być Duch Boży.


Jeśli zapytamy ludzi wokół siebie, co ich zdaniem tworzy doskonałość człowieka, to większość wskaże właśnie na myślenie. Wszyscy wiemy, że myślenie jest tym, co wyróżnia człowieka spośród świata przyrody, a nawet całego wszechświata. Myślenie jest tym, co góruje nad światem zwierząt. Zatem wydaje się być czymś doskonałym. Filozofia ma jednak jedno zasadnicze zastrzeżenie. Otóż nasze myślenie nie jest czymś naprawdę realnym. Myślenie wyrasta bowiem z negacji realności. Dlatego myślenie porusza się wyłącznie w sferze możliwości. Powiemy, że myślenie stwarza dla naszego działania nieograniczone możliwości. Ale same pomyślane możliwości nie stworzą i nie dadzą nam niczego realnego.


Tylko prawdziwa realność jest czymś doskonałym. Czy w człowieku możemy spotkać prawdziwą realność? Trzeba w takim razie zapytać, co w nas jest najbardziej realne? Myślenie z pewnością nie, gdyż stanowi tylko możliwość. Materialna cielesność również nie, skoro posiada charakter czegoś będącego i nie będącego zarazem. Czy więc czymś naprawdę realnym jest nasza dusza? Także nie, bo przecież duszy przypisujemy zmienne poznanie i wolność wyboru. Okazuje się, że nawet dusza jest przeniknięta jakąś możnością. Czy zatem istnieje coś trwalszego, co stanowi fundament ludzkiej realności i bytowości? Może więc jest to ludzka egzystencja?


Czymś naprawdę realnym jest akt istnienia, który urealnia całość ludzkiego bytu. Istnienie jako egzystencja jest samym centrum realności człowieka. Stanowi wewnętrzna przyczynę istnienia wszystkich pozostałych elementów. Otóż w przypadku człowieka, który jest osobą, mamy do czynienia z istnieniem osobowym, jak je nazwał Wojtyła. Ludzkie istnienie stanowi więc podmiotowość osobową, która odpowiada za realność sfery istotowej, czyli rozumnej natury człowieka. Ludzka natura nie mogłaby funkcjonować bez sprawczej podmiotowości istnienia, jaką tworzy osoba wraz z życiem.


Dlatego w człowieku czymś doskonałym jest jedynie osoba jako podmiotowość istnienia, która posiada sprawcze moce w postaci własności prawdy, dobra i piękna. Osoba ludzka została stworzona przez Boga, dlatego mogła otrzymać w momencie stworzenia pełnię doskonałości (akt istnienia), która była w stanie zorganizować dla siebie możność materialną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz