Człowiek potrzebuje
czystości do życia moralnego. Człowiek potrzebuje czystości serca i umysłu.
Czystość serca dotyczy woli i uczuć, a czystość umysłu dotyczy naszego rozumu.
Oczyszczenie serca i umysłu prowadzi do osiągnięcia stanu duchowej czystości.
Czystość oznacza stan pierwotnej doskonałości duchowej człowieka.
Czystość jest
podstawą osobowego i moralnego działania człowieka. Czystość oznacza taki stan
duchowy człowieka, w którym władze duchowe (rozum, wola i uczucia) dysponują
pełną zdolnością podejmowania działań osobowych.
W swej czystości
rozum jest zdolny do wypowiedzenia słowa prawdy, natomiast nie może kłamać,
czyli mówić fałszywego słowa. Z kolei wola w stanie czystości jest zdolna do
podejmowania czynu dobra, czyli do czynienia dobra i nie może wybierać pomiędzy
dobrem a złem (między mniejszym złem a większym dobrem). Wola czystego serca
kieruje się wyłącznie afirmacją dobra (czyli pragnieniem albo chceniem
osobowego dobra). I wreszcie czystość dotyczy także naszej uczuciowości. W swej
czystości uczucia są zdolne do przeżywania piękna. Czystość uczuć dotyczy
przede wszystkim doświadczenia piękna życia. Jednak najczęściej rozumienie
czystości ograniczamy do sfery płciowej. Musimy pamiętać, że czystość płciowa
powinna być wyrazem i skutkiem głębszej czystości duchowej człowieka.
Czystość jest
stanem właściwej doskonałości duchowej człowieka. Czystość jest doskonałością
osobową człowieka. Właśnie czystość duchowa pokazuje nam otwartość na osobę.
Pokazuje nam, że osoba jest najważniejsza, że zawsze stoi na pierwszym miejscu,
że wszystkie akty i działania naszych władz powinny być zwrócone na osobę.
Możemy zatem powiedzieć, że osoba człowieka wyraża się i ujawnia dzięki
czystości duchowej. Z kolei czystość płciowa i cielesna staje się znakiem
(czyli jakby widzialnym skutkiem) czystości duchowej. Trudno sobie wyobrazić
czystość płciową bez czystości duchowej i moralnej. Do wypełnienia czystości
płciowej potrzebna jest bowiem czystość serca i umysłu. Taką czystość osiągamy
poprzez oczyszczenie serca i umysłu z niepotrzebnych działań. Z kolei takie
oczyszczenie polega na nawróceniu serca i umysłu do Boga (do Osoby Boskiej w
Chrystusie) oraz na zwróceniu ich do osoby ludzkiej w bliźnim.
Czystość jest
podstawą życia osobowego. Czystość jest podstawą osobowego działania. Władze
duchowe muszą osiągnąć stan oczyszczenia i czystości, aby móc działać w sposób
osobowy, czyli moralnie. Czystość jest więc podstawą życia i działania
moralnego.
Aby władze duchowe
mogły przyjąć mowę serca i umysłu, muszą zostać oczyszczone ze zbędnej
aktywności. Czystość jest powrotem do stanu pierwotnego, kiedy duchowość
człowieka nie była jeszcze skażona złem grzechu. Czystość władz duchowych jest
otwartością na aktywność osoby. Jest przekazaniem tej aktywności dalej na
zewnątrz. Dzięki oczyszczeniu i czystości władze duchowe są w stanie przyjąć
aktywność własności osobowych i przekazać ją dalej innym osobom.
Rozum oczyszczony z
dialektycznego myślenia może przyjąć prawdę i wiarę, może osiągnąć kontemplację
jako uznanie prawdy. Z kolei wola oczyszczona z dowolności wyboru między dobrem
i złem (czyli z wolności wyboru) może przyjąć osobowe dobro i poddać się
wezwaniu sumienia, aby osiągnąć miłość jako zupełną afirmację dobra. Wreszcie
uczucia oczyszczone z doznań przyjemności (czyli z doznań cielesnych) mogą
przyjąć osobowe piękno i znaleźć upodobanie w tym pięknie, aby osiągnąć radość
i nadzieję jako fascynację pięknem życia.
Czystość duchowa
służy więc naszemu doświadczeniu i poznaniu osoby własnej, służy poznaniu i
afirmacji Osoby Boga, służy wreszcie spotkaniu z innymi osobami tu na ziemi.
Wszystko to razem świadczy, że osoba ludzka potrzebuje czystości do ujawnienia
się. Czystość jest potrzebna człowiekowi do rozpoczęcia życia osobowego.
Doskonała czystość wyraża się bowiem w doskonałym życiu moralnym i religijnym,
a życie moralne i religijne ma charakter osobowy. Dlatego czystość płciowa
(seksualna) musi być efektem czystości duchowej. Jeśli nie posiądziemy
czystości duchowej, to nie osiągniemy czystości cielesnej. Dlatego wychowanie
katolickie mówi nam wprost o czystości serca. Również w Ewangelii jest o niej
mowa. Ewangeliczna czystość serca jest czystością duchową. Wydaje się, że
dotyczy ona całej duchowości człowieka. To znaczy, że dotyczy wszystkich władz
duchowych – rozumu, woli i uczuciowości. Dlatego czystość jest podstawą życia
duchowego. Potrzebne jest do tego nawrócenie i oczyszczenie.
Człowiek może się
nawrócić i oczyścić. Polega to na odwróceniu się od tego, co jest złe – czyli
bezładne i bezsensowne w naszej duchowości. Człowiek musi podjąć wysiłek
oczyszczenia swoich władz, jeśli chce działać osobowo i moralnie. Potrzebne
jest tutaj nawrócenie się, czyli zwrot ku dobremu i pozbycie się wszystkich
zbędnych brudów i śmieci w naszym działaniu. Niewłaściwe działania
zanieczyszczają naszą duszę. Złe myśli albo nawet myślenie o sprawach bieżących
zanieczyszczają nasz rozum sprawiając, że nie dostrzega on tego, co osobowe,
nie dostrzega drugiej osoby. Trzeba oderwać się od myślenia codziennością, żeby
zwrócić się do osobowej prawdy, żeby uwierzyć w osobę człowieka. Dopiero
oczyszczony rozum (umysł) jest w stanie przyjąć taką prawdę. Podobnie jest z
wolą. Codzienne wybieranie przeróżnych rzeczy przesłania woli otwartość na
dobro i pragnienie osobowego dobra
człowieka. Aby wola zapragnęła osobowego dobra, musi oczyścić się z ciągłego
przebierania w różnych rzeczach i sprawach wokół nas. Wola powinna się oczyścić
i otworzyć na głos sumienia, który wzywa ją do afirmacji dobra osobowego.
Również w uczuciach sprawa wygląda podobnie. Uleganie cielesnym doznaniom
przyjemności wypacza przeżycia uczuciowości. Uczucia muszą doświadczyć
osobowego piękna. Aby osiągnąć upodobanie piękna, uczucia muszą zostać
oczyszczone z doznań cielesnych, muszą się wznieść ponad to. Uczucia muszą się
oderwać od przyjemności i muszą zwrócić się do osobowego piękna. Dopiero
wówczas poczują, czym jest przeżycie i czym jest podniecenie, czym jest radość
i nadzieja.
Człowiek powinien
dążyć do oczyszczenia swojej duszy, do oczyszczenia serca i umysłu. Czystość
jest bowiem właściwym stanem naszej duchowości. I dopiero ta duchowa czystość,
która stanowi otwartość na osobę, może być źródłem czystości cielesnej, czyli
czystości seksualnej. Czystość duchowa stanowi doskonałość moralną, gdyż pozwala
ujawnić się aktywności osobowej. W człowieku podmiotem moralnym jest osoba.
Czystość duchowa objawia nam osobę. Duchowa czystość jest pierwszym krokiem na
drodze do poznania i przeżycia własnej osoby. Jest także zwrotem w stronę Boga.
Jest krokiem w kierunku doświadczenia i poznania Osobowego Boga. Bez
osiągnięcia czystości nie możemy nawet marzyć o spotkaniu z Bogiem. Dlatego
rozwijając swoją duchowość człowiek musi się zdobyć na podjęcie praktyk
oczyszczających. Podejmując życie religijne i moralne musimy rozpocząć od
nawrócenia i oczyszczenia. Powinniśmy rozpocząć od oczyszczenia serca i umysłu.
Dzięki temu zdołamy się otworzyć na przyjęcie łaski Bożej, na przyjęcie mowy
serca i umysłu, a wreszcie na przyjęcie aktywności osoby. To pozwoli nam
odnowić życie duchowe i moralne. To pozwoli nam rozpocząć życie osobowe. To
pozwoli nam spotkać się z innymi osobami. A przede wszystkim pozwoli nam
spotkać się z Osobą Boską. Spojrzymy wówczas na sprawy codzienne i bieżące z
zupełnie nowej perspektywy. Zobaczymy wokół siebie to, co osobowe i etyczne, a
nie tylko cielesne i naturalne, ekonomiczne (posiadanie), polityczne (jałowe
dyskusje), psychologiczne (zadowolenie własne).
Oczyszczenie jest
najważniejszą sprawą życia duchowego. Człowiek potrzebuje oczyszczenia. Oczyszczenia
potrzebują naturalne władze i zdolności człowieka. Aby władze duchowe mogły
odebrać osobowe oświecenie, najpierw potrzebujemy oczyszczenia. Władze duchowe
potrzebują oczyszczenia z tego, co zakłóca ich moralne działanie. Muszą
osiągnąć stan czystości.
Moralność
potrzebuje czystości i oczyszczenia. Moralne działanie potrzebuje oczyszczenia
władz duchowych. Musimy oczyścić nasze władze z błędnych i niewłaściwych
poczynań. Trzeba odrzucić błędy naturalnych władz i powrócić do aktywności
osobowej. Aby żyć moralnie, trzeba powrócić do stanu czystości.
Uczucia muszą
odrzucić przyjemność. Uczuciowości nie może interesować jedynie przyjemność.
Jeśli przyjemność ma kierować uczuciami, to znaczy, że poddajemy je wyłącznie
oddziaływaniom cielesnym (poprzez zmysły). Uczucia nie mogą się kierować
doznaniami zmysłowymi, gdyż to wypacza ich zdolność. Zdolnością uczuciowości
jest przyjmowanie piękna. Zdolnością uczuciowości jest doświadczenie piękna.
Jest to czułość na piękno, które może radować człowieka.
Wola, aby osiągnąć
etap oczyszczenia, musi odrzucić wolność wyboru (swobodę wybierania). Zdolność,
czyli możliwość, wyboru dotyczy spraw drugorzędnych, zdolność wyboru dotyczy
działań w sferze cielesnej. Wybieramy bowiem zawsze takie lub inne rzeczy, raz
potrzebne, a innym razem niepotrzebne. Ale wybór nie dotyczy spraw i działań
osobowych i moralnych. Wyborowi podlegają tylko rzeczy. A jeżeli wybór dotyczy
osoby, to staje się błędem i nadużyciem. Osoby może dotyczyć jedynie uznanie i
afirmacja. Osoby dotyczy miłość. Jak pisał K. Wojtyła, osoba jest tak wielkim
dobrem, że należy się jej miłość. Powinniśmy akceptować i afirmować osoby,
powinniśmy je kochać, a nie wybierać do czegoś. Dlatego nasza wola nie może
posługiwać się wyborem wobec osób, gdyż wtedy działa niewłaściwie.
Rozum w
oczyszczeniu musi porzucić myślenie i
tworzenie wiedzy na podstawie informacji zmysłowej. Rozum musi się
uwolnić od zależności od zmysłów. Doświadczenie zmysłowe nie może się stać
jedynym weryfikatorem naszej wiedzy. Kryterium wiedzy i poznania może być tylko
prawda. Ale musi to być realna prawda zawarta w bycie, a nie możliwość poznania
zmysłowego. Doświadczenie zmysłowe dotyczy bowiem jedynie sfery cielesnej i nie
sięga w głąb bytu. Natomiast byty są bogatsze niż ich cielesny wygląd i postać.
Dlatego rozum nie może się zamykać na inne formy doświadczenia. Rozum musi
przyjąć doświadczenie osobowej mowy serca. I nie może całej swojej wiedzy
opierać na empirii, czyli informacji zmysłowej. Rozum musi oczyścić się z tego
wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz