12 października 2022

Słownik na trudne czasy /11

Jeżeli nasze poznanie nie kończy się rozumieniem i uznaniem tego, co realne, to jest to wyraźny znak, że dzieje się z nami coś złego. Oznacza to, że coś lub ktoś zaburza nasze poznanie umysłowe. To mogą być uprzedzenia naszego myślenia, które każe nam kierować się swoimi pomysłami i poglądami (jak dziś mówimy - narracjami). A wówczas widzimy i poznajemy nie to, jak jest naprawdę, lecz dostrzegamy jedynie własne wyobrażenia, czyli to, co podpowiada nam myślenie. Dramatyczną klęską staje się fakt, gdy kierujemy się cudzym myśleniem, czyli gdy poddajemy się manipulacjom propagandowym. A to prowadzi na ogół do destabilizacji społecznej i politycznej. Społeczny chaos powstaje z błędnego myślenia i błędnych wyobrażeń.

Nie da się zbudować zwartego społeczeństwa na ideologicznym myśleniu. Przerabialiśmy to za czasów komunizmu. Wspólnotę społeczną należy budować na realnych związkach wspólnotowych. Najpierw chodzi o osobowe więzi rodzinne, które są podstawą moralnego działania człowieka. Dalej idą społeczne powiązania lokalne i regionalne, które gromadzą realne wspólnoty rodzinne na pewnym terenie. Na koniec mamy ogarniającą to wszystko wspólnotę narodową, czyli wspólnotę wspólnot rodowych. Tylko w ten sposób powstają realne związki społeczne, które mogą być ujęte w instytucje państwa jako tworu politycznego (dawniej było to oczywiste, ponieważ ograniczało się do jednego miasta-państwa, czyli polis).

Zatem polityka powinna dostrzegać najpierw i poznawać realne powiązania społeczne, aby następnie ujmować je umiejętnie w struktury instytucjonalne (na kolejnych poziomach). Taka polityka musi sie wystrzegać pomysłów i rozstrzygnięć ideologicznych, które zawsze zmierzają do porzucenia realności i zastąpienia jej dowolnymi możliwościami. Ideologia jest bowiem wiarą, że nasze myślenie jest w stanie zmienić i udoskonalić rzeczywistość. Ale to absurd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz