Filozofia zaczęła swoje
badania od poznania natury, czyli przyrody. Uznano wówczas przyrodę za całość
rzeczywistości, jaką znamy. Przyroda była rozumiana jako materialne tworzywo,
które wypełnia otaczający nas świat. Jako początek przyrody wskazywano różne
żywioły: – raz wodę lub ogień, innym razem powietrze lub ziemię. Te rozważania
dotyczące przyrody podsumował Empedokles, który stwierdził, że przyroda składa
się z czterech żywiołów ożywianych przez dwie przeciwstawne siły – miłość i nienawiść.
Ale myślenie filozoficzne
rozwijało się dalej. Parmenides sformułował pojęcie bytu wszechogarniającego
całą rzeczywistość. W dalszym rozwoju pojęcie bytu stało się określeniem
samodzielnej cząstki rzeczywistości. Byt zaczęto pojmować jako jednostkowy
element rzeczywistości. Uznano wreszcie, że rzeczywistość składa się z wielu
różnych jednostkowych bytów. W związku z tym nowego znaczenia nabrało również
pojęcie natury. Natura stała się składnikiem albo wyposażeniem bytu. W tym
sensie powiemy, że Arystoteles badał już naturę bytu.
Byt był pojmowany jako
rzeczywistość istotowa, czyli jak byśmy dziś powiedzieli – esencjalnie
(esencjalistycznie). Byt rozumiany sam w sobie był opisywany jako istota
złożona z formy i materii. Natomiast w swoim działaniu był pojmowany właśnie
jako natura. Dlatego w przypadku człowieka mówiono o rozumnej naturze, czyli
działaniach rozumnych jako wyróżniających człowieka. Natura składała się zatem
z duszy i ciała. Naturą człowieka jest rozumna dusza oraz cielesność. Stąd u
Arystotelesa natura stanowi podmiotowość istotową bytu.
Arystoteles stworzył w ten
sposób cały pojęciowy aparat naukowy opisujący dokładnie naturę bytu. Istotę
każdego bytu stanowi forma i materia jako wewnętrzne zasady. Natomiast w
przypadku bytów ożywionych mówimy już o duszy i ciele. Dusza była pojmowana jako forma ciała. Arystoteles
opisał dokładnie władze i zdolności duszy, wymieniał także władze i zdolności
cielesne. Natura człowieka obejmuje więc władze duchowe i cielesne, określając
w ten sposób charakter działania danego bytu. U człowieka mamy rozumną naturę,
to znaczy, że działa on w sposób rozumny i wolny. Najważniejsze władze to rozum
i wola. To one sprawiają, że działania człowieka są właśnie takie – rozumne i
wolne.
Natura obejmuje podmiotowość
istotową. Inaczej mówiąc, jest wewnętrzną zasadą działania danego bytu. Każdy
byt działa na podstawie własnej natury. Człowiek również działa na zasadzie
swojej natury. Natura człowieka obejmuje więc władze i działania – przede
wszystkim duchowe, ale także cielesne. Dlatego w przypadku człowieka filozofia
starała się rozpoznać ludzka naturę. Naturę, czyli to, co jest zawarte w
człowieku i co odpowiada za ludzkie działania. Natura stanowi więc wewnętrzne
wyposażenie bytu – wyposażenie istotowe. Grecy zastosowali do opisu natury
ludzkiej pojęcia duszy i ciała. Nawet jeśli nie są to doskonałe narzędzia
poznawcze, to jednak przyjęły się w filozofii człowieka (w antropologii) i
służą nam do dzisiaj.
Filozofom starożytnym
wydawało się, że do opisu i wyjaśnienia ludzkiego działania i życia wystarczy
ujawniona podmiotowość natury. Teoria władz duszy objaśniała praktycznie
charakter i sposób ludzkiego działania. Pozwalało to opisać rozumne i wolne
działanie człowieka. Postrzegano także ludzkie działania jako różnorodne i
zmienne. Uważano wreszcie, że to sam człowiek jest panem i autorem swojego
postępowania, że człowiek sam decyduje o swoim działaniu. Zdawano sobie sprawę,
że ludzkie działania nie są doskonałe, że człowiek błądzi i może się pogubić.
Ale jednocześnie filozofowie
odkryli, że człowiek dąży do doskonałości. Człowiek chciałby, żeby jego
działania były perfekcyjne. Nasze rozumne poznanie poszukuje prawdy, a wola
zmierza do osiągnięcia szczęścia, czyli pełnego dobra. Już Grecy dostrzegali,
że władze rozumu i woli mogą docierać do własności prawdy i dobra, które
charakteryzowały samą realność przynależąc do każdego bytu. Stąd wniosek, że
człowiek nie żyje wyłącznie dla własnej korzyści i przyjemności. Takie
podejście pozwoliło zbudować etykę, która miała wskazywać dobro moralne i
zasady postępowania, czyli cnoty moralne.
Grecy wiedzieli, że ludzka
natura sięga i celuje gdzieś wyżej niż do poziomu materialnej przyrody. Zdawali
sobie sprawę, że rozum i wola wykraczają poza stan naturalny, chociaż nie
przeczuwali dokąd to wszystko zmierza. Może Platon był najbliższy wizji świata
nadprzyrodzonego i tym fascynował późniejszych myślicieli.
Skoro człowiek przekracza
świat przyrodniczy, to należałoby poszukiwać jakiejś głębszej podmiotowości niż
natura ludzka. Ale filozofia starożytna nie dysponowała jeszcze narzędziami do
zbadania tego problemu. Widzimy, że jeszcze Augustyn posługiwał się dorobkiem
myśli starożytnej. Dlatego twierdził, że człowiek jest samodzielną duszą, która
została stworzona bezpośrednio przez Boga. Człowiek był pojmowany jako wcielona
dusza, tak jak chciał Platon.
Otóż dopiero rozwijające się
chrześcijaństwo zaczęło się zmagać z poważnymi problemami teologicznymi i
antropologicznymi. W tych dyskusjach wypracowano nową teorię Boga i człowieka –
teorię osoby. Pierwsze i podstawowe sformułowanie teorii osoby przedstawił
Boecjusz. Według niego osoba jest jednostkową substancją, która posiada rozumną
naturę. Ta jego definicja była bardzo prosta i dlatego znalazła uznanie. Jednak
jej główną wadą było to, że nie wychodziła poza terminologię arystotelesowską.
Odwoływała się do pojęcia substancji, co nie było najszczęśliwszym
rozwiązaniem. Przecież sam Boecjusz w swoich badaniach używał już ciekawszych
terminów, kiedy rozróżniał w bycie esse oraz id quod est. Te
sformułowania pozwoliłyby opisać osobę jako podmiotowość istnienia (esse),
gdyby przyjąć, że esse = persona, a id quod est = natura.
Dopiero św. Tomasz
przedstawił opracowaną na nowo koncepcję bytu. Według niego byt składa się z
istnienia i istoty. Istnienie jest aktem urealniającym całość bytu. Jest w
bycie czymś pierwszym i tym, co zostało stworzone przez Boga. Z istnienia
emanuje możność istotowa, która pod wpływem przyczyn drugorzędnych (celowych)
zostaje wypełniona władzami i zdolnościami naturalnymi. Istnienie wraz z
przysługującymi mu własnościami transcendentalnymi powoduje nawiązanie relacji
z Osobą Boga i osobą człowieka. Z kolei możność istotowa pozwala na nawiązanie
relacji istotowych, czyli działań naturalnych: poznawczych i pożądawczych.
Dlatego trzeba uznać, że
dopiero Tomaszowa koncepcja bytu pozwala na wyróżnienie podwójnej podmiotowości
człowieka. Mamy więc podmiotowość istnienia, czyli osobę, oraz podmiotowość
istoty, czyli naturę. Dalszym etapem rozważań filozoficznych będzie ustalenie
wzajemnych powiązań i odniesień obu tych podmiotów działania. Ale to już dokona
się w filozofii personalistycznej (Wojtyła, Gogacz, Styczeń).
Grekom wydawało się, że
człowiek posiada naturę jako jedyny podmiot działania. Uważali oni, że natura
występuje jako coś samodzielnego i niezależnego. Dla Arystotelesa było to pełne
i jedyne wyposażenie bytu. To znaczy, że wewnętrzną strukturę bytu stanowiły
elementy natury: forma i materia lub dusza i ciało. Jeśli mówiono, że człowiek
ma rozumną naturę, to znaczyło, że istnieje on w tej postaci (jako rozumna
natura). Dlatego człowiek był pojmowany jako rozumne zwierzę. Ale to niosło ze
sobą dalsze konsekwencje. Człowiek jest zwierzęciem – to znaczy jest cząstką
szeroko rozumianej przyrody (natury). Już później tę ogólną naturę
absolutyzowano, utożsamiając ją nawet z Bogiem (Bóg czyli Natura). W ten sposób
sprowadzono stwórczą moc Boga do oddziaływań sił naturalnych. Gdy więc nauki
przyrodnicze odrzuciły Boga, wtedy pozostały jedynie siły i zdolności naturalne,
czyli ostatecznie ewolucja jako jedyna moc sprawcza. Teoria ewolucji sprowadza
człowieka całkowicie do poziomu przyrody pomijając jakąkolwiek Moc Stwórczą.
Ale człowiek pojęty jako
cząstka przyrody zostaje zupełnie ograbiony z podmiotowości osobowej i bycia
osobą. W naukach przyrodniczych nie ma i nie może być mowy o osobie człowieka.
To przestaje być przedmiotem badań naukowych, gdyż zaprzecza wprost teorii
ewolucji jako naturalistycznej wizji człowieka. Dlatego w tych naukach człowiek
jest pojmowany co najwyżej jako rozumne zwierzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz