23.
Czy myślenie może wspierać naszą osobę? Myślenie w swojej czystej
postaci (jako cogito) na pewno nie
służy osobie. Ale przecież na co dzień człowiek posługuje się myśleniem. Czy
przestaje wtedy być osobą? Może po prostu przestaje działać osobowo. Czy jednak
można wychować swoje myślenie tak, żeby służyło życiu osobowemu. Nawet jeśli
nie jest to łatwe, to jest możliwe i trzeba się postarać. Arystoteles
powiedziałby, że do tego potrzebna jest roztropność (fronesis), Natomiast Platon wskazywał raczej na potrzebę mądrości
filozoficznej (sofia). Powstaje
jednak problem, skąd nasze myślenie miałoby czerpać te dyspozycje (virtutes)? Przecież myślenie samo z
siebie nie wytworzy ani roztropności, ani mądrości. Co więcej, myślenie jako
takie nie będzie ich wcale poszukiwało, ponieważ woli po prostu wymyślić coś
własnego, np. jasność i wyraźność pojęć. A zatem potrzebna jest taka moc
poznawcza, która powaliłaby nasze myślenie na kolana i zmusiła je lub
zobowiązała do posłuszeństwa. Czymś takim może być tylko wiara (credo). Wiara oparta na słowie prawdy.
Czymś istotnym dla wiary jest słowo prawdy. Słowo
prawdy zawarte w umyśle pochodzi z aktywności osobowej prawdy. Osobowa prawda
przynależna do podmiotowości istnienia oddziałuje swoją mocą sprawczą, którą
czerpie z nawiązanych relacji osobowych (z Bogiem lub z człowiekiem), na nasz
umysł. Dokonuje się to w akcie kontemplacji, który stanowi wyraz osobowej
aktywności istnienia. Kontemplacja nie jest więc działaniem naszego umysłu, ale
jest aktywnością, którą nasz umysł może i powinien przyjąć. Niezbyt dokładnie
mówimy, że umysł przyjmuje prawdę w akcie kontemplacji. Tak naprawdę nasz umysł
dzięki kontemplacji przyjmuje słowo prawdy. Prawda jest własnością
transcendentalną istnienia i nie może objawiać się w naszym umyśle sama. Prawda
osobowa objawia się w postaci słowa. Skutkiem aktu kontemplacji jest pojawienie
się w umyśle słowa prawdy, które jest bezpośrednim objawieniem się prawdy.
Słowo prawdy pojawiające się w umyśle stanowi realną moc poznawczą, czyli
właśnie taka virtus, która może
pobudzać i popychać nasze poznanie do akceptacji realności i uznania jej
prawdziwości. Dlatego powiemy, że podstawą naszej wiary, zarówno wiary
religijnej (fides), jak i
filozoficznej (credo), jest słowo
prawdy będące skutkiem bezpośredniego oddziaływania osobowej prawdy. Dlatego
swoje myślenie powinniśmy poddać działaniu słowa prawdy. Bez tego nasze
myślenie będzie albo kłamliwe, albo twórcze, czyli zdolne do tworzenia
możliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz