8 lutego 2013

Czy myślenie może wspierać naszą osobę?



23. Czy myślenie może wspierać naszą osobę? Myślenie w swojej czystej postaci (jako cogito) na pewno nie służy osobie. Ale przecież na co dzień człowiek posługuje się myśleniem. Czy przestaje wtedy być osobą? Może po prostu przestaje działać osobowo. Czy jednak można wychować swoje myślenie tak, żeby służyło życiu osobowemu. Nawet jeśli nie jest to łatwe, to jest możliwe i trzeba się postarać. Arystoteles powiedziałby, że do tego potrzebna jest roztropność (fronesis), Natomiast Platon wskazywał raczej na potrzebę mądrości filozoficznej (sofia). Powstaje jednak problem, skąd nasze myślenie miałoby czerpać te dyspozycje (virtutes)? Przecież myślenie samo z siebie nie wytworzy ani roztropności, ani mądrości. Co więcej, myślenie jako takie nie będzie ich wcale poszukiwało, ponieważ woli po prostu wymyślić coś własnego, np. jasność i wyraźność pojęć. A zatem potrzebna jest taka moc poznawcza, która powaliłaby nasze myślenie na kolana i zmusiła je lub zobowiązała do posłuszeństwa. Czymś takim może być tylko wiara (credo). Wiara oparta na słowie prawdy.


Czymś istotnym dla wiary jest słowo prawdy. Słowo prawdy zawarte w umyśle pochodzi z aktywności osobowej prawdy. Osobowa prawda przynależna do podmiotowości istnienia oddziałuje swoją mocą sprawczą, którą czerpie z nawiązanych relacji osobowych (z Bogiem lub z człowiekiem), na nasz umysł. Dokonuje się to w akcie kontemplacji, który stanowi wyraz osobowej aktywności istnienia. Kontemplacja nie jest więc działaniem naszego umysłu, ale jest aktywnością, którą nasz umysł może i powinien przyjąć. Niezbyt dokładnie mówimy, że umysł przyjmuje prawdę w akcie kontemplacji. Tak naprawdę nasz umysł dzięki kontemplacji przyjmuje słowo prawdy. Prawda jest własnością transcendentalną istnienia i nie może objawiać się w naszym umyśle sama. Prawda osobowa objawia się w postaci słowa. Skutkiem aktu kontemplacji jest pojawienie się w umyśle słowa prawdy, które jest bezpośrednim objawieniem się prawdy. Słowo prawdy pojawiające się w umyśle stanowi realną moc poznawczą, czyli właśnie taka virtus, która może pobudzać i popychać nasze poznanie do akceptacji realności i uznania jej prawdziwości. Dlatego powiemy, że podstawą naszej wiary, zarówno wiary religijnej (fides), jak i filozoficznej (credo), jest słowo prawdy będące skutkiem bezpośredniego oddziaływania osobowej prawdy. Dlatego swoje myślenie powinniśmy poddać działaniu słowa prawdy. Bez tego nasze myślenie będzie albo kłamliwe, albo twórcze, czyli zdolne do tworzenia możliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz