Czym jest religia? Skoro nas interesuje aspekt
podmiotowy, to powinniśmy zapytać, czym jest religijność człowieka. Człowiek
nazywany jest homo religiosus i jest
to z pewnością prawda. Ale trzeba się zastanowić, co jest religijnego w
człowieku. Skoro człowiek religijny stale myśli o Bogu, to może religijne jest
nasze myślenie. Na pewno nie, ponieważ myślenie o Bogu wcale nas do Niego nie
przybliża, a wprost przeciwnie może nas oddalać od Boga. Spytacie dlaczego?
Otóż myślenie posługuje się jedynie wiedzą pojęciową. Ale Boga nie można
zdefiniować, ani zamknąć w pojęciu. Dlatego mylił się św. Anzelm, gdy chciał
dowodzić istnienia Boga na podstawie pojęcia, jakie posiada nasz umysł.
Jeżeli więc nie myślenie, to
co jest w nas religijnego? Może serce? Jeśli serce miałoby oznaczać naszą miłość
do Boga, to można by uznać, że takie serce jest religijne. Ale w tym
stwierdzeniu jest więcej symboliki niż prawdziwości. To może człowiek spełnia
realne czyny religijne? Przecież człowiek uprawia lub sprawuje różne kulty
religijne, a więc podejmuje pewne działania, którym przypisujemy sens
religijny. Na czym polegają takie działania? Otóż muszą to być działania
osobowe, a to już oznacza, że oczywiście religijna w pełnym wymiarze jest nasza
ludzka osoba. Aktywność osobowa ujawnia się w odniesieniu do innych osób. To
znaczy, że osoba potrzebuje do swojego życia drugiej osoby. Nie sposób sobie
wyobrazić osoby całkowicie odizolowanej od innych osób. Tylko ludzka świadomość
może żyć w samotności i izolacji. Osoba wymaga wspólnoty. Dlatego osobowa
łączność i aktywność jest oparta na relacjach osobowych, które nawiązuje z nami
Bóg (Osoba Boska). Właśnie do nawiązania z Bogiem relacji konieczne są czyny i
działania religijne. Takie czyny posiadają już charakter sakramentalny, czyli
są to działania, dzięki którym uczestniczymy w sakramentach świętych
zapewniającym nam łączność z Bogiem. Religijna jest zatem osoba ludzka, która
przyjmuje sakramenty, bo to w przypadku człowieka oznacza życie religijne. Samo
myślenie lub nawet mówienie o Bogu nie czyni nas jeszcze ludźmi naprawdę
religijnymi. Religia musi być czynem naszej osoby, przede wszystkim musi być
aktem osobowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz