15.
Jak Bóg kontaktuje się z człowiekiem? Na podstawie objawienia
wiemy, że Bóg kontaktuje się z człowiekiem. Najpierw spotkał się i rozmawiał z
Adamem w Raju. Biblia nazywa to spotkaniem twarzą w twarz. Podpierając się
interpretacją Levinasa powiemy, że było to spotkanie osobowe (spotkanie dwóch
osób). To rajskie spotkanie z Bogiem zaowocowało nawiązaniem relacji osobowych,
czyli obecnością Boga w człowieku. Bóg uobecnia się bowiem w człowieku poprzez
relacje osobowe, które znakomicie opisał prof. Gogacz. Relacje osobowe są
zapodmiotowane w naszym istnieniu we własnościach osobowych prawdy, dobra i
piękna. To oznacza, że Boska Prawda łączy się z naszą ludzką osobową własnością
prawdy. Boskie Dobro łączy się z naszym osobowym dobrem, zaś Boskie Piękno
(Boża Chwała) wspiera nasze osobowe piękno. Dlatego taka obecność Boga w naszej
osobowej podmiotowości zapewnia nam doskonałą aktywność, czyli właśnie
działania osobowe.
Człowiek działa więc osobowo
(jako osoba) dzięki łączności z Bogiem. Ta łączność polega na obecności Bożej
Mocy, czyli łaski, w naszej osobowej podmiotowości istnienia. Bóg może się w
nas uobecniać jedynie na poziomie istnienia. Natomiast cała sfera istotowa
(jako nasza ludzka natura) posiada charakter możnościowy. Boska Realność (Akt
Istnienia) nie może się objawiać w sferze możnościowej, czyli w ludzkiej
naturze. Bóg objawia się w ludzkiej osobie, która jest już wcielona i
uduchowiona. Dlatego Osobowe Słowo mogło wcielić się i zamieszkać w Jezusie
Chrystusie. Słowo zrodzone w Bogu jest Osobą Boską, ale uobecnia się w osobie
Jezusa zrodzonego z Maryi, czyli w ludzkiej osobie wcielonej. Dlatego mówimy,
że Bóg stał się człowiekiem. A to znaczy, że Osoba Boska wypełniła osobę
człowieka w sposób doskonały, dzięki czemu osoba Jezusa stała się Osobą Boską.
Ale gdy Adam – pierwszy
człowiek – zerwał realny kontakt z Bogiem, wtedy utracił boską obecność. Jego
osoba straciła przez to swoją moc sprawczą i przestała aktywizować naturę do
osobowego działania. Dlatego natura zaczęła działać po swojemu (czyli na swój
własny możliwościowy sposób). Tak powstała dialektyczna możliwość myślenia (sic
et non) oraz swobodna możliwość wyboru (liberum arbitrium). Człowiek utracił
dzięki temu realność działania na rzecz możliwości działania. Odtąd będzie mógł
(czyli będzie miał możliwość) działać dobrze lub źle, nie zdając sobie do końca
sprawy dlaczego, raz działa tak, a raz zupełnie inaczej.
Gdy człowiek stracił
łączność z Bogiem, wtedy zaczął żyć po ludzku i tylko po ludzku. Dlatego
popadał w coraz większe zatracenie. Nie wiadomo, jak by się to skończyło, ale
Bóg postanowił zainterweniować, żeby przywrócić człowiekowi życie osobowe. Bóg
na nowo skontaktował się z człowiekiem, poczynając od Abrahama, poprzez
Mojżesza, Dawida i Proroków. Bóg przemawiał do ludzi (do narodu Izraela)
poprzez swoich wybrańców, którzy głosili nawrócenie. Bóg przekazał Mojżeszowi
swoje Prawo, czyli Przykazania, aby przywrócić wśród ludzi moralność i
religijność. W ten sposób objawił im swoją wolę, odnawiając osobową łączność ze
wspólnotą ludzką (z narodem wybranym). Boża pedagogia wymagała długiego czasu,
dlatego musiała być wpisana w dzieje konkretnego narodu, aby ten przekaz był
zwarty i czytelny. Rozproszone po świecie objawione informacje byłyby nie do
ogarnięcia.
Ta biblijna religia ukazuje
nam Boga, który dba o swoich wyznawców. Bóg rozmawia z konkretnymi osobami
przygotowując grunt dla posłannictwa swojego Syna. Z kolei Syn Boży objawia nam
Boga w całej pełni. Można powiedzieć, że Chrystus objawia Boga osobowego w
pełnym wymiarze, czyli ukazuje nam Trójcę Bożą. Opowiada apostołom o Królestwie
Bożym, które przygotował dla nas Ojciec niebieski. Pokazuje Boga miłosiernego i
bezinteresownego wskazując na rangę życia i działania osobowego. Chrystus
wskazuje, że człowiek został powołany do życia osobowego, i poucza nas, że
takie życie realizuje się dzięki wierze, miłości i nadziei, bo to są największe
dary Boże, jakie otrzymuje człowiek. Dlatego chrześcijaństwo głosi i naucza, że
człowiek jako osoba rozwija się i doskonali dzięki moralności i religijności,
czyli spełniając czyny moralne i religijne. A to zapewnia nam nieustanną
łączność z Bogiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz